Drukuj
Kategoria: Uroczystości i święta

Annibale Carracci, Męczeństwo św. Szczepana (1603)

św. Szczepan, pierwszy męczennik

26 grudnia – święto

Szczepan (właściwie Stefan) był jednym z siedmiu (obok Prochora, Filipa, Nikanora, Tymona, Parmenasa i Mikołaja prozelity) diakonów Kościoła jerozolimskiego. Prowadzili oni dzieła charytatywne, m.in. opiekę nad wdowami. Według Dziejów Apostolskich, "pełen łaski i mocy Ducha Świętego", głosił Ewangelię z mądrością, której nikt nie mógł się przeciwstawić. Został oskarżony przez Sanhedryn, że występuje przeciw Prawu i Świątyni. W mowie obrończej Szczepan ukazał dzieje Izraela z perspektywy chrześcijańskiej, konkludując, że naród ten stale lekceważył wolę Boga (Dz 6,8-7,53). Publicznie wyznał Chrystusa, za co został ukamienowany (Dz 7,54-60). Jest określany mianem Protomartyr – pierwszy męczennik. Jego imię włączono do Kanonu rzymskiego. Jest patronem diecezji wiedeńskiej; kamieniarzy, kucharzy i tkaczy.


Modlitwy mszalne

Kolekta

Wszechmogący Boże, obchodzimy narodziny dla nieba świętego Szczepana, pierwszego męczennika, który się modlił nawet za swoich prześladowców, † daj nam naśladować jego przykład * i naucz nas miłować nieprzyjaciół. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków.

Modlitwa nad darami

Panie Boże, przyjmij dary, które Tobie składamy * wspominając pełne chwały męczeństwo świętego Szczepana. Przez Chrystusa, Pana naszego.

Prefacje o Narodzeniu Pańskim (nr 3 – 5)

[3] Chrystus Światłością

Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, * abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, * Panie, Ojcze święty, wszechmogący, wieczny Boże. Albowiem przez tajemnicę Wcielonego Słowa * zajaśniał oczom naszej duszy * nowy blask Twojej światłości; * abyśmy poznając Boga w widzialnej postaci, * zostali przezeń porwani * do umiłowania rzeczy niewidzialnych.
Dlatego niebo i ziemia * z uwielbieniem śpiewają Tobie pieśń nową * i my z wszystkimi zastępami Aniołów wysławiamy Ciebie, * razem z nimi wołając: Święty, Święty, Święty…

Modlitwa po Komunii

Boże, nasz Ojcze, składamy Ci dzięki za obfite dary Twojego miłosierdzia, † Ty nam dajesz zbawienie przez narodzenie Twojego Syna * i przedłużasz naszą radość w święto pierwszego męczennika, Szczepana. Przez Chrystusa, Pana naszego.


Czytania Liturgii słowa

I czytanie * Dz 6, 8-10; 7, 54-60

Ukamienowanie św. Szczepana

Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej synagogą Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał.
Gdy usłyszeli to, co mówił, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: «Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga». A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: «Panie Jezu, przyjmij ducha mego!» A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: «Panie, nie poczytaj im tego grzechu». Po tych słowach skonał.

Psalm responsoryjny * Ps 31, 3-4. 6. 8. 16-17

W ręce Twe, Panie, składam ducha mego

Bądź dla mnie skałą schronienia, *
warownią, która ocala.
Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą, *
kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.

W ręce Twoje powierzam ducha mego: *
Ty mnie odkupisz, Panie, Boże.
Weselę się i cieszę Twoim miłosierdziem, *
boś wejrzał na moją nędzę.

W Twoim ręku są moje losy, *
wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą; *
wybaw mnie w swym miłosierdziu.

Aklamacja przed Ewangelią * Ps 118, 26a i 27a

Błogosławiony, którzy przybywa w imię Pańskie,
Pan jest Bogiem i daje nam światło.

Ewangelia * Mt 10, 17-22

Duch Ojca waszego będzie mówił przez was

Jezus powiedział do swoich Apostołów: Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.
Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.


Z Katechizmu Kościoła Katolickiego

"Dać świadectwo prawdzie" (KKK 2471-2474)

2473 Męczeństwo jest najwyższym świadectwem złożonym prawdzie wiary; oznacza ono świadectwo aż do śmierci. Męczennik daje świadectwo Chrystusowi, który umarł i zmartwychwstał, z którym jest zjednoczony przez miłość. Daje świadectwo prawdzie wiary i nauki chrześcijańskiej. Ponosi śmierć w wyniku użycia wobec niego siły. "Pozwólcie mi stać się pożywieniem dla dzikich zwierząt, dzięki którym dojdę do Boga" (św. Ignacy Antiocheński).


Oręż miłości

Kazanie św. Fulgencjusza, biskupa Ruspe

Wczoraj święciliśmy Narodziny ziemskie wiecznego Króla, a dziś obchodzimy chwalebną mękę żołnierza.

Wczorajszego dnia nasz Król, przybrany ozdobną szatą ciała, wyszedłszy z łona Dziewicy, raczył świat nawiedzić; dzisiaj Jego żołnierz opuszcza siedzibę ciała i pełen chwały przechodzi do nieba.

Król nasz, mimo iż najwyższy i pełen majestatu, przychodzi dla nas w poniżeniu, ale nie poniżony, przynosi bowiem swoim bojownikom wielki dar, którym ich hojnie wzbogaca i umacnia do zwycięskiej walki. Tym darem jest miłość. Ma ona doprowadzić ludzi do wspólnoty z Bogiem.

Rozdał więc to, co przyniósł, niczego sobie nie ujął, a przecież w cudowny sposób wzbogacił ubogich - wiernych swoich, nic przy tym nie tracąc ze swych niewyczerpanych skarbów.

Miłość, która Chrystusa przywiodła z niebios na ziemię, Szczepana powiodła z tej ziemi do nieba. Miłość ta najpierw objawiła się w naszym Królu, by potem zajaśnieć w Jego żołnierzu.

Szczepan więc, aby zasłużyć na koronę, na jaką samo jego imię wskazuje, posłużył się miłością jako orężem i dzięki niej wszędzie zwyciężał. Miłość Boga nie dała mu ulec srożącym się przeciw niemu Żydom; miłość bliźniego kazała mu orędować za tymi, którzy go kamienowali. Z miłości ganił błądzących, aby się poprawili; z miłości modlił się za obrzucających go kamieniami, aby nie byli ukarani.

Mocny miłością przezwyciężył zapamiętałą nienawiść Szawła i tak wysłużył sobie, by jego prześladowca na ziemi stał się dlań towarzyszem w niebie. Jego święta i niestrudzona miłość pragnęła zdobyć modlitwą tych, których nie zdołała nawrócić upomnieniami.

A teraz Paweł weseli się wraz ze Szczepanem, razem z nim zażywa chwały Chrystusa, wraz ze Szczepanem raduje się i króluje. Tam, gdzie pierwszy poszedł Szczepan, ukamienowany przez Pawła, tam w ślad za nim podążył Paweł, wsparty modlitwami Szczepana.

Oto prawdziwe życie, bracia moi: Tam Paweł nie wstydzi się zabicia Szczepana, a Szczepan raduje się towarzystwem Pawła, gdyż w obu jest radosna miłość. Ona w Szczepanie przemogła srogość Żydów, w Pawle zakryła mnogość grzechów, w obu zaś na równi zasłużyła na posiadanie królestwa niebios.

Miłość więc jest źródłem i początkiem wszelkiego dobra, jest wypróbowaną obroną i drogą wiodącą do nieba. Kto nią postępuje, nie może ani błądzić, ani się lękać. Ona kieruje, ona chroni, ona prowadzi.

Bracia! Skoro więc Chrystus ustanowił stopnie miłości, dzięki którym każdy chrześcijanin może się wznosić ku niebu, przeto niewzruszenie zachowujcie miłość bez skazy, wzajemnie ją sobie okazujcie, a w niej postępując, wznoście się coraz wyżej.

Kazanie 3, 1-3. 5-6; LG I, s.1001.