Słucham Ducha Świętego – lektura Biblii
Katecheza (I/2): Motywowanie odpowiedzialnej lektury Biblii
Powołanie Ezechiela (Ez 2,8-3,3)
W owych dniach Pan przemówił do mnie tymi słowami: "Ty więc, synu człowieczy, słuchaj tego, co ci powiem. Nie opieraj się, jak ten lud zbuntowany. Otwórz usta swoje i zjedz, co ci podam". Popatrzyłem, a oto wyciągnięta była w moim kierunku ręka, w której był zwój księgi. Rozwinęła go przede mną; był zapisany z jednej i z drugiej strony, a opisane w nim były narzekania, wzdychania i biadania.
A On rzekł do mnie: "Synu człowieczy, zjedz to, co masz przed sobą. Zjedz ten zwój i idź przemawiać do Izraelitów". Otworzyłem więc usta, a On dał mi zjeść ów zwój, mówiąc do mnie: "Synu człowieczy, nasyć żołądek i napełnij wnętrzności swoje tym zwojem, który ci podałem". Zjadłem go, a w ustach moich był słodki jak miód.
Czesław Miłosz o Biblii:
"Dla wielu Biblia jest źródłem wielu interesujących informacji historycznych, archeologicznych itp. Wielu czyta ją zachwycając się pięknem jej poezji. Inni wreszcie znajdują w niej tematy dla działalności artystycznej." Znamienne są w tej kwestii wyjaśnienia Cz. Miłosza podane w przedmowie do własnego tłumaczenia Psalmów. Autor ten zwraca uwagę między innymi na to, że "zamiar tłumaczenia Psalmów nie powstałby, gdyby nie Psałterz Puławski. Przekład ten jest prawie nikomu nie znany poza polonistami, którzy nie dopatrzyli się w nim artystycznych zalet. Z powodu swojej ortografii jest on zresztą mało czytelny i dopiero przepisując ręcznie tekst z filologicznego wydania, tak żeby móc go ogarnąć wzrokiem na stronicy, przekonałem się ze zdziwieniem, że ten zabytek średniowiecznej polszczyzny góruje zwartością, bogactwem rytmicznym nad przekładami z wieku XVI. Zacząłem nawet podejrzewać, że późniejszy rozwój języka dokonał się kosztem osłabienia akcentów. Choć polski dzisiejszy bardzo różni się – i gramatycznie, i syntaktycznie – od języka, jakim posługiwał się anonimowy średniowieczny zakonnik, ktoś powinien spróbować, powiedziałem sobie, czy nie dałoby się tamtemu Psałterzowi dorównać przy użyciu innych środków."
(Słowo wstępne do tłum. Apokalipsy) "Obrazy i symbole Apokalipsy zawsze silnie do mnie przemawiały, szukałem też odpowiedzi na zadawane przez wielu pytanie: czy jest to proroctwo wypadków, jakie kiedyś, w czasie, nastąpią, proroctwo być może zaszyfrowane i bliskie wypełnienia? Czy też w swojej warstwie faktograficznej, jest to jedynie przepowiednia upadku Rzymu? Skłonny jestem wierzyć, że jedno nie wyklucza drugiego, ponieważ (że użyję terminu, który znalazłem u prawosławnego teologia Sergiusza Bułgakowa) wizje świętego Jana dotyczą metahistorii. Kiedy je spisywał, Rzym stał u szczytu potęgi, ale jego zagłada była przygotowana, jako że pycha siły, tak wielkiej, że nie napotyka na sprzeciw, i wszechmoc światowego imperium taki tylko mają koniec. Czas metahistorii jest inny niż czas historii, inne są też jej prawa: lament podbitych narodów i krew męczenników są w niej położone na szali i znajdują zadośćuczynienie A jak metahistoria i historia są ze sobą złączone, nie mnie zgadywać."
1985 - Rok Młodzieży ogłoszony przez ONZ
W 1985 roku ONZ ogłosiła Międzynarodowy Rok Młodzieży. W tym samym roku Jan Paweł II napisał "List do młodych całego świata" w którym analizuje ewangeliczne opowiadanie o spotkaniu Jezusa z bogatym młodzieńcem (Mk 10,7-22). Zwraca uwagę, iż bogactwem ludzi młodych jest przede wszystkim ich młodość, która charakteryzuje się radością, umiłowaniem wolności, wrażliwością na prawdę i sprawiedliwość.
Lektura…
Homilia Benedykta XVI na Mszy św. kończącej Światowe Dni Młodzieży w Sydney (20.07.2008).
prof. A.Świderkówna, Prawie wszystko o Biblii.
R.Brandstaetter, Biblio, ojczyzno moja…