List kardynała Franciszka Macharskiego Metropolity Krakowskiego
do Maturzystów A.D.2004
Drodzy Maturzyści!
1. Do Was, znajdujących się w ważnym momencie życia, przychodzę z serdecznym pozdrowieniem. W przeróżny sposób dodajecie sobie nadziei i otuchy. Mówicie sobie i innym: Będzie dobrze! Także i ja przychodzę do Was i mówię: Odwagi! Jezus jest z Wami, nie bójcie się! (por. Mt 14, 27). On wie, co to znaczy uczyć, wszak nazywany był Nauczycielem. Pismo Święte poświadcza, że aż 50 razy tak się doń zwracano.
Drodzy Młodzi Przyjaciele! Wam, intensywnie przygotowującym się do egzaminu maturalnego, zatroskanym o swoją przyszłość, szukającym tego, co nada sens Waszemu życiu, szukającym swego powołania, chcę wskazać na Jezusa: Jego słuchajcie! On nie przestaje nas uczyć, tak jak to czynił przed dwoma tysiącami lat, jak to opisują Ewangelie:
Nazajutrz (...) gdy Jan zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: Oto Baranek Boży. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: Czego szukacie? Oni powiedzieli do Niego: Rabbi! - to znaczy: Nauczycielu - gdzie mieszkasz? Odpowiedział im: Chodźcie, a zobaczycie. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: Znaleźliśmy Mesjasza - to znaczy: Chrystusa (J 1, 35-41).
Drodzy moi Maturzyści! Chcę, abyście poszli i zobaczyli, (...) i pozostali u Niego. Jezus pomoże Wam odkryć drogę, którą macie iść, aby ustrzec się manowców błądzenia. On chce, abyście czy to studiując, czy to pracując, czy to idąc drogą powołania małżeńskiego czy oddając swe życie wyłącznie Jemu, mieli życie i mieli je w obfitości (por. J 10, 10). Jezus, Bóg-Człowiek, Mądrość, Prawda, Miłość, chce abyście swe życie budowali na prawdzie, pięknie, miłości i prawości, ponieważ są to fundamenty, bez których nie można być szczęśliwym.
Droga Maturzystko, Drogi Maturzysto! Radując się z Twego wiernego i wytrwałego kroczenia drogą Ewangelii, uczęszczania na szkolną katechezę i niedzielną Eucharystię, zachęcam Cię: Nie lękaj się! Otwórz swe serce Chrystusowi! Zachęcam do podążania za Jezusem, do pójścia za Nim, by zobaczyć gdzie mieszka i do pozostania z Nim. Wybierzcie Chrystusa! Bądźcie mu wierni! Szczęśliwa przyszłość należy do Was, jeśli potraficie łaknąć i pragnąć sprawiedliwości, być miłosierni, czystego serca, wprowadzać pokój, tak jak On naucza w ośmiu błogosławieństwach (por. Mt 5).
2. Z Tobą, Drogi Młody Przyjacielu, dzielę się przekonaniem, że największym bogactwem, jakie na progu trzeciego tysiąclecia możemy przekazać Wam - młodemu pokoleniu, "strażnikom poranka", "ludowi błogosławieństw", "żywej nadziei Kościoła", jest nasza wiara (Jan Paweł II). W imię Chrystusa przychodzę do Was, aby wraz z Ojcem Świętym powiedzieć każdej i każdemu z Was, że warto oddać się sprawie Chrystusa i z miłości do Niego poświęcić się służbie człowiekowi (Jan Paweł II, Madryt, 3.05.2003).
Czas, w którym się do Ciebie zwracam jest niezwykły. Cieszymy się, że Następca Piotra, Jan Paweł II, już 25 lat dzieli się ze światem, tym co ma najwspanialszego - wiarą w Jezusa. Kiedy w 1978 roku, nasz Ojciec Święty rozpoczynał swą posługę, wypowiedział znamienne słowa, które i ja dziś za Nim powtarzam: Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!
3. Drodzy Maturzyści! Rok szkolny 2003/2004 zapamiętacie zapewne jako czas matury. Aby dobrze przeżyć ten czas, aby przemyśleć swe życie i odkryć myśl Bożą co do swego życia, zachęcam do chwili refleksji podczas rekolekcji organizowanych dla Was, o czym szczegółowo poinformują Was katecheci. Już teraz zapraszam Was z Krakowa i okolicy do bazyliki Mariackiej w Krakowie na Eucharystię 10 maja 2004 roku. Modlitwa ta zanoszona w przeddzień matury w Krakowie i świątyniach Archidiecezji niech pomoże Wam wszystkim doświadczyć, że Chrystus jest z Wami.
Pomyśl z wdzięcznością o zatroskanych o Ciebie rodzicach, bliskich w domu i poza nim. Pomyśl z wdzięcznością o spotkanych na dotychczasowej drodze życia nauczycielach, katechetach i duszpasterzach. Oni służą Ci swoją mądrością i poświęceniem, ponieważ chcą, aby Twoje życie było piękne i szczęśliwe.
Powierzam Was Jezusowi Miłosiernemu. Będzie On z Wami w czasie matur, egzaminów na studia i wyboru drogi życiowego powołania. Dlatego Jego słuchajcie, powierzając Mu siebie z wiarą, nadzieją i miłością. Modlę się za Was słowami Ojca Świętego wypowiedzianymi w Toronto na zakończenie Światowego Dnia Młodzieży:
Panie Jezu Chryste, otaczaj miłością tych młodych ludzi.
Spraw, by usłyszeli Twój głos i wierzyli w to, co mówisz, (...)
Naucz ich, jak wyznawać wiarę, dzielić się miłością (...).
Uczyń z nich wiarygodnych świadków Twojej Ewangelii w świecie, (...)
Uczyń z nich nowy lud Błogosławieństw. (...)
4. Drodzy Maturzyści! W myślach przychodzę i siadam wraz z Wami do egzaminu dojrzałości. Życzę Wam, abyście zarówno maturę, jak i te następne egzaminy pięknie zdali, byście się okazali ludźmi dojrzałej wiary, którzy z odwagą wyznają Chrystusa, a miłość ku Niemu zamieniają w autentyczną służbę człowiekowi. A jeśli pobłądzicie, to chciałbym, żebyście wiedzieli, że Chrystus czeka na Was w sakramencie pokuty i Eucharystii ofiarowując Wam swoje miłosierdzie. Trwajcie w Bogu na drogach Waszego życia!
Was, Waszych rodziców, nauczycieli, wychowawców
i katechetów z serca błogosławię,
Wasz
+ Franciszek kard. Macharski
Kraków, październik 2003 roku