List ks. arcybiskupa Stanisława Dziwisza
do Maturzystów AD 2007
Drogi Maturzysto!
1. W życiu człowieka są takie miejsca, wydarzenia i osoby, które utrwalają się w pamięci i do których wciąż się powraca, ponieważ wywierają na nas znaczący wpływ. W życiu chrześcijan, w życiu Kościoła, te miejsca i wydarzenia nierozerwalnie łączą się z osobą Jezusa Chrystusa.
A wszystko zaczęło się w Betlejem, miasteczku leżącym około 8 km od Jerozolimy. Jego hebrajska nazwa - "Bet Lechem" oznacza "dom chleba". To tam, w ubogiej grocie przyszedł na świat Zbawiciel Świata - "Chleb Żywy". W swoim ubóstwie stał się dostępny dla każdego, chcącego się z Nim spotkać. Daje siebie każdemu człowiekowi niezależnie od jego stanu posiadania czy stanowiska.
Drugim takim miejscem - obok Betlejem - jest Wieczernik. To tam, w czasie Ostatniej Wieczerzy, Chrystus przemienił po raz pierwszy chleb i wino w swoje Ciało i Krew. To właśnie tam - wypowiadając słowa: «Bierzcie i jedzcie, to jest bowiem Ciało moje, które za was będzie wydane (...). Bierzcie i pijcie, to jest bowiem kielich Krwi mojej nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów» (por. Mt 26, 26n) - ustanowił sakramenty Eucharystii i kapłaństwa.
Nie byłoby jednak tego spotkania ze Zmartwychwstałym, gdyby nie było wcześniejszej Jego trzyletniej katechezy, gdyby nie było Golgoty, gdyby nie Jego wielka miłość do człowieka, której symbolem jest krzyż. "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" ( J 15, 13).
Narodziny, życie, radości i cierpienia, śmierć, życie wieczne, to rzeczywistość każdego z nas, ale dzięki osobie Chrystusa, dzięki Jego zmartwychwstaniu nabierają one zupełnie innego wymiaru: stają się drogą do wiecznej radości, drogą do życia wiecznego.
Drogi Młody Przyjacielu!
2. Także w Twoim życiu jest Betlejem, to znaczy miejsce, w którym przyszedłeś na świat, dom, w którym stawiałeś pierwsze kroki na ziemi, świat, w którym rodzice uczyli Cię znaku krzyża, odkrywając przed Tobą tajemnice wiary.
W Twoim życiu jest również Wieczernik, z którym jesteś związany poprzez sakramenty Eucharystii i bierzmowania. Od wielu bowiem lat możesz w pełni korzystać z łask płynących z tych sakramentów, szczególnie z Eucharystii. Przyjmując Ją, przybliżasz siebie do życia wiecznego: "Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki" (J 6, 51).
Jest także miejsce, w którym uczysz się odnosić do krzyża, do Golgoty. Krzyż - cierpienie - staje się drogą do wartości, które nadają głębszy sens Twemu życiu. Apostołowie, w chwilach doświadczeń, gromadzili się w Wieczerniku. Dlatego, gdy w Twoim życiu pojawią się chwile trudne - wróć do Wieczernika. Szukaj mocy w Eucharystii. Odkrywaj, jak wiele daje wspólnota Kościoła. W tych poszukiwaniach pomoże Ci Duch Święty, który tak jak prowadził apostołów, tak i Ciebie umocni w codziennym życiu.
Drogi Maturzysto!
3. Dziś stajesz przed kolejnym ważnym wydarzeniem w Twoim życiu. Czeka Cię matura, czeka Cię wybór drogi życiowej. Zastanawiasz się kim być i jak postępować, by nie zmarnować daru otrzymanego od Boga, daru własnego życia.
Coraz poważniej zaczynasz tworzyć - by powtórzyć za naszym umiłowanym Janem Pawłem II - "projekt własnego życia". Pozwól, że powtórzę w tym miejscu słowa Ojca Świętego Benedykta XVI, wypowiedziane na krakowskich Błoniach w czasie niezapomnianej soboty 27 maja 2006 roku: "Masz budować swoje życie «na Chrystusie i z Chrystusem», na fundamencie, któremu na imię miłość ukrzyżowana. Budować z Kimś, kto znając nas lepiej niż my sami siebie, mówi do nas: «Drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i ja Cię miłuję» (Iz 43, 4). Budować z Kimś, kto zawsze jest wierny, kto stale pochyla się nad zranionym, ludzkim sercem, kto z wysokości krzyża wyciąga ramiona i powtarza przez całą wieczność: «Życie moje oddaję za ciebie, bo cię kocham człowieku»".
Drogi Maturzysto!
Dziś, jako Twój biskup, wyrażam radość i cieszę się Twoją obecnością w Kościele. Jednocześnie proszę Cię, byś nauczył się odkrywać w swoim życiu Chrystusa, byś Go szukał, byś tęsknił za spotkaniem z Nim. W tym szczególnym dla Ciebie czasie, zachęcam Cię do chwili refleksji nad własnym życiem, do znalezienia czasu na rekolekcje, do włączenia się w pielgrzymki organizowane przez Twoich duszpasterzy i w Eucharystię odprawianą w Twojej intencji w przeddzień matury. A po szczęśliwie zdanej maturze i zdobyciu indeksu, zapraszam Cię do włączenia się w duszpasterstwo akademickie. Najważniejszą bowiem sprawą jest, by Twoje życie kształtowało się w świetle Ewangelii.
Drogi Młody Przyjacielu!
W myślach siadam wraz z Tobą do matury. Życzę Ci wytrwania w wierze, nadziei i miłości, byś odkrywając Chrystusa, na końcu pielgrzymowania dotarł do radości życia wiecznego - i to będzie najlepiej zdany "egzamin dojrzałości". Na koniec, Ciebie, Twoich rodziców, nauczycieli i katechetów, tych których kochasz i którzy Ciebie kochają, pozdrawiam i z serca błogosławię.
Wasz biskup
kard. Stanisław Dziwisz
Kraków, 10 października 2006 roku.