• "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał…

  • … aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne." (J 3,16)

KERYGMA – katecheza w Sieci

Greckie słowo "kerygma" w Nowym Testamencie oznacza "głoszenie" Ewangelii...
  • www.kerygma.pl

    Słowo "kerygma" w Nowym Testamencie oznacza głoszenie Ewangelii, nauczanie, nawoływanie.

    Strona katechetyczna KERYGMA jest próbą włączenia środków informatyki w dzieło głoszenia Ewangelii, zwłaszcza w ramach szkolnej katechezy.

Aktualne...

List do Maturzystów AD 2008

 

Drodzy Maturzyści!

1. Rok 2008 pozostanie w Waszej pamięci jako czas niezwykle ważny ze względu na zdawaną maturę. Kończycie naukę w szkole, przed Wami decyzja, co dalej, co wybrać, jak pokierować swoim życiem. W tej ważnej dla Was chwili, jako Wasz biskup zwracam się do Was, dając znak mej pamięci, obiecując modlitwę, mówiąc: odwagi, nie lękaj się, nie jesteś sam (por. Mt 14, 27). Są z Wami ci. którzy Was kochają: rodzice, nauczyciele, katecheci, bliskie osoby. Nade wszystko jest Jezus. To właśnie On chce być Waszym nauczycielem, przyjacielem, chce, abyście mieli życie i mieli je w obfitości (por. J 10,10).

Chciałbym, abyście przez chwilę zastanowili się nad tym, co zrobić, by dobrze wybrać, dobrze pokierować swym życiem, być szczęśliwym człowiekiem.

Możecie studiować na różnych uczelniach, zdobyć tytuły naukowe, być uznanym lekarzem, prawnikiem, ekonomistą, informatykiem. Możecie posiadać piękne mieszkanie, samochód, środki materialne na dostatnie życie. Czy to jednak decyduje o szczęśliwym życiu? Wiedza, umiejętności, środki materialne pomagają w życiu, ale to nie one decydują o szczęściu. Nie da się zbudować szczęścia bez miłości, prawdziwej miłości, a tej miłości nie da się zbudować bez Chrystusa.

Drodzy Młodzi Przyjaciele! Wam, którzy intensywnie przygotowujecie się do matury, którzy jesteście zatroskani o swoją przyszłość, szukacie tego co nada sens życiu, szukacie swego powołania, chcę wskazać na Jezusa: Jego słuchajcie! On nie przestaje nas uczyć dziś, tak jak to czynił przed dwoma tysiącami lat. I dziś Chrystus mówi: Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej… (J 15, 10). Chrystus uczył swych uczniów zachowywać przykazania, ponieważ one decydują o prawdziwej miłości i szczęściu.

 

2. Drodzy Maturzyści! Wsłuchajcie się razem ze mną w przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie, opowiedzianą przez Pana Jezusa. Mówi ona o wydarzeniu, które rozegrało się w drodze pomiędzy Jerozolimą a Jerychem. Jej bohaterem jest człowiek, Izraelita, który został ograbiony i poraniony przez zbójców. Zobaczyło go dwóch jego rodaków: kapłan i lewita, którzy przechodzili tą drogą. Oni jednak przeszli obojętnie nie udzieliwszy mu pomocy (por. Łk 10, 31-32). Tą samą drogą przechodził Samarytanin, który według ówczesnych pojęć był postrzegany jako wróg Izraela. Nie zważając na niebezpieczeństwo zatrzymał się przy rannym, utożsamił się z nim, bowiem wzruszył się głęboko, opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem, a potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go (Łk 10, 33-34). Samarytanin wypełnił przykazanie miłości, wymagającej ofiary. On nie tylko chciał, ale i umiał pomóc drugiemu. Pochylając się nad potrzebującym, musiał zmienić swoje plany, oddał poranionemu nie tylko swoje pieniądze, płacąc w gospodzie za jego pielęgnację, ale i ofiarując mu swój czas. Czas, którego ciągle każdemu z nas brakuje. To wielka umiejętność potrafić zrezygnować z siebie na rzecz drugiego człowieka. Na tej właśnie umiejętności oparte jest prawo miłości, do którego przestrzegania zachęca nas Chrystus. Jeśli nie będziesz umiał prawdziwie kochać, nie będziesz szczęśliwym człowiekiem.

 

Drodzy Maturzyści!

3. Matka Teresa mówiła: Jeżeli chcecie być ludźmi szczęśliwymi, powinniście mieć serca pełne miłości, miłości, która będzie się wyrażała w działaniu, w służbie drugiemu człowiekowi. Dziś chcę Was zachęcić do tej właśnie służby. Do tego, byście byli gotowi jak miłosierny Samarytanin działać na rzecz swojej rodziny, przyjaciół, ale także każdego napotkanego człowieka. Byście mieli wyobraźnię miłosierdzia, zdobyli wrażliwość, która nie pozwoli przejść obojętnie wobec osoby w potrzebie. Abyście nie stawali się, jak mówił umiłowany nasz Ojciec Święty Jan Paweł II "górą lodową" dryfującą po oceanie historii; ponieważ jesteście członkami wielkiej rodziny, wewnątrz której macie określone miejsce i zadanie do spełnienia. Nie możecie pozwolić, by egoizm uczynił Was głuchymi i niemymi, ale macie otwierać serce na miłość, która rozszerza Wasz horyzont widzenia, uzdalnia Was do tworzenia niepowtarzalnego i niezastąpionego dziela. O to właśnie Was proszę, abyście patrząc na Jezusa Chrystusa, nie bali się otwierać na Jego miłość; abyście zachowywali Jego przykazania, i jak miłosierny Samarytanin byli ludźmi, którzy nie boją się prawdziwie kochać; abyście wymagali od siebie, nawet wtedy, gdy inni nie będą od Was wymagać; abyście umieli świadczyć codziennym życiem o Chrystusie. Ileż takich okazji niesie życie. W najbliższym czasie, czeka Was "studniówka", to wyjątkowa okazja, by zadbać o to, by nie odbyła się ona w Wielkim Poście czy w piątek. W wielu sytuacjach powiedzieć "nie", wymaga odwagi, wymaga charakteru. I właśnie o to Was proszę, byście mieli odwagę stanąć po stronie atakowanego Kościoła, jego nauki i przykazań oraz głoszonej przez niego Radosnej Nowiny.

 

Drodzy Maturzyści!

4. Dziś za Benedyktem XVI pragnę Wam powiedzieć: otwórzcie na oścież swoje serca Bogu, pozwólcie się zaskoczyć Chrystusowi! Przyznajcie Mu prawo mówienia do Was w tych dniach matury, ale i najważniejszych wyborów, przed jakimi stajecie. Otwórzcie drzwi swojej wolności na Jego miłosierną miłość! Przedstawcie Chrystusowi swe radości i swe smutki, pozwalając, aby swoim światłem rozjaśnił On Wasze umysły i swoją łaską dotknął Waszego serca. W tym szczególnym dla Was okresie zachęcam, abyście znaleźli czas na rekolekcje, włączyli się w pielgrzymki organizowane przez Waszych katechetów, wzięli udział w Eucharystii sprawowanej w Waszej intencji w przeddzień matury w bazylice Mariackiej w Krakowie i innych sanktuariach naszej archidiecezji. A gdy już zdobędziecie indeks i rozpoczniecie życie studenckie, zapraszam Was do włączenia się w duszpasterstwo akademickie. Najważniejsze jest bowiem, abyście przestrzegając przykazań, nie ustawali na drodze do Chrystusa i uczyli się od Niego prawdziwie miłować. Nie mówię, że to jest łatwe, ale wiem, że warto trzymać się tej drogi i - mimo licznych niebezpieczeństw - potrafić przeciwstawiać się obojętności i „iść pod prąd".

W myślach zasiadam wraz z Wami do matury. Życzę, abyście zarówno maturę, jak i te następne egzaminy pisane przez życie pięknie zdali; byście się okazali ludźmi dojrzałej wiary, którzy z odwagą wyznają Chrystusa, a miłość ku Niemu zamieniają w autentyczną służbę człowiekowi. Na ten czas egzaminów i życiowych wyborów z serca błogosławię Was, Waszych bliskich, nauczycieli i katechetów.

Wasz biskup
kard. Stanisław Dziwisz

Kraków, 5 października 2007 roku.

Facebook