• "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał…

  • … aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne." (J 3,16)

KERYGMA – katecheza w Sieci

Greckie słowo "kerygma" w Nowym Testamencie oznacza "głoszenie" Ewangelii...
  • www.kerygma.pl

    Słowo "kerygma" w Nowym Testamencie oznacza głoszenie Ewangelii, nauczanie, nawoływanie.

    Strona katechetyczna KERYGMA jest próbą włączenia środków informatyki w dzieło głoszenia Ewangelii, zwłaszcza w ramach szkolnej katechezy.

Aktualne...

Inkwizycja

Opracowanie uczniowskie na podstawie G.Ryś, Inkwizycja, Kraków 1997.

Istnienie inkwizycji (Inquisitio Haereticae Pravitatis, Sanctum Officium - Święte Oficjum) to niewątpliwie jedna z czarnych kart historii działalności Kościoła. Teoretyczne podstawy dla działania inkwizycji wypracował św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologica. Twierdził on w niej, że heretyków nie należy tolerować, lecz trzeba karać śmiercią. Patrząc na tysiące wyroków śmierci (najokrutniejsza inkwizycja hiszpańska skazała na śmierć około 10 tysięcy ludzi), dla których podstawą wydania były inne przekonania, wyznanie itp., nasuwa się pytanie, mianowicie jak inkwizytorzy godzili swoją działalność z przykazaniem miłości Chrystusa, którego przecież czcili. W Biblii, heretyk jawi się jako "błądzący brat", którego, w duchu przykazania miłości, należy upominać (Mt 18, 15-17). Nie ma mowy o śmierci.

Urodzony we francuskim Sarvedun (około 1280 roku) Jacques Fournier, poszedł za przykładem wuja, przywdziewając habit cystersów. W 1311 roku przejął po nim schedę w Fontfroide. Zanim jednak to się stało, odbył studia teologiczne w Paryżu, ukończył je z tytułem doktorskim. W roku 1317 zostaje wybrany biskupem Pamiers. Znany jest ze swej wiedzy, jak również z ascetycznego trybu życia. W rok później zakłada trybunał inkwizycyjny, któremu sam przewodniczy, usuwając na drugie miejsce dominikanina Gaillarda de Pomies (reprezentującego papieskiego inkwizytora z Carcassonne). W ciągu siedmiu lat działalności inkwizycyjnej (1318-1325) inkwizytorzy w Pamiers oskarżyli o herezję 98 osób z pobliskich miejscowości (często z Montaillou, niewielkiej wioski w Pirenejach). Łącznie odbyli 578 przesłuchań (w tym przesłuchania oskarżonych oraz świadków). Tym, którym herezję udowodniono, skazywano na kary: więzienia, konfiskaty majątku, noszenie oznakowanego stroju lub odbycie pokutnej pielgrzymki. Stosy zapłonęły pięć razy.

Fournier za gorliwość w zwalczaniu herezji został mianowany kardynałem (1327). Każde dochodzenie prowadzone przez jego trybunał były dokładnie protokołowane (cala ta dokumentacja zachowała się do dziś w Archiwum Watykańskim). W 1326 roku Fournier przechodzi z Pamiers na pobliskie biskupstwo do Mirepoix, później do Awinionu, kiedy to 1334 roku został wybrany papieżem, przyjmując imię Benedykt XII.

Pojawia się wiele pytań. Czy sędzia odpowiedzialny za śmierć pięciu ludzi (przynajmniej pięciu) jest rzeczywiście najlepszym kandydatem na głowę Kościoła? Czy Kościół odznaczający gorliwych inkwizytorów najwyższymi godnościami ma jeszcze cos wspólnego z logiką Ewangelii? Jak pogodzić naukę Chrystusa i Jego przykazanie miłości z religijnym fanatyzmem, nie cofającym się przed zadawaniem śmierci w imię wiary? Jak mogło do tego dojść, jakie były rozmiary inkwizycji, co jest faktem, a co mitem?

Korzenie inkwizycji sięgają starożytności. Herezja nie była przyczyną utraty wolności czy życia aż do czasów Konstantyna, gdy ten roztoczył opiekę nad Kościołem (313r), wydając Edykt Mediolański i następnie do czasów panowania Teodozjusza, gdy prawo Kościoła stało się prawem państwowym (380r). Wówczas herezja stała się przestępstwem przeciw państwu. Chrześcijaństwo stało się jedyną dopuszczalną religią, kult pogański został zakazany, a między państwem i Kościołem został postawiony znak równości.

Wtedy to wewnętrzne sprawy Kościoła przestały takimi być. Skoro herezja dokonywała rozłamów w Kościele, tym samym dokonywała rozłamów cesarstwa, które z Kościołem się utożsamiało. Tym samym herezja okazała się działaniem szkodliwym dla państwa. Kodeksy Teodozjusza (453 rok) i Justyniana (Corpus Iuris Civilis - 534 rok) traktowały herezję jako zbrodnie kryminalną, karały ją konfiskatą dóbr, pozbawieniem praw publicznych, wygnaniem, a ostatecznie śmiercią.

Prawo Kościoła ma się jednak trochę inaczej niż prawo Rzymu. Kościół, wierny prostym metodom Ewangelii, traktował heretyka jako błądzącego "brata". Sobory jako najwyższa sankcje przewidziały ekskomunikę (na soborze nicejskim w 325 roku w I kanonie napisano "Każda herezja winna być objęta ekskomuniką". Pokuta za herezję została rozłożona na 12 lat "[...]trzy lata poza Kościołem, siedem lat w Kościele między pokutnikami i dodatkowe dwa lata bez komunii". Jednak niektórzy Ojcowie Kościoła zdawali się w jakiejś mierze nauczaniem wychodzić naprzeciw religijnej polityce cesarzy. Św. Augustyn (który sprzeciwiał się szerzeniu wiary przez przemoc) wszakże w odniesieniu do heretyków dopuszczał odwołanie się do pomocy państwa i zastosowanie siły.

Problem herezji był przez długi czas obcy Kościołowi zachodniemu. Cała starożytność i wczesne wieki średnie upłynęły na Zachodzie spokojnie. Natomiast w XII wieku sytuacja uległa zasadniczej zmianie, kiedy to Kościół Zachodni został zagrożony herezją, herezją w wymiarze masowym. Otóż powstały ruchy heretyckie (Francja, północna Italia, docierały także do Anglii i Niemiec, a nawet na ziemie Czech oraz Polski). Mowa tu o katarach (zmierzających do odnowy pierwotnego chrześcijaństwa, niezależnego od hierarchicznych struktur Kościoła rzymskiego, który uważali za "twór szatanów"), zwanych inaczej albigensami, waldensów, humiliatów. Inna nazwa - "ruchy ubogich" - wzięła się z głoszonych przez nich idei, mianowicie radykalnego ideału ubóstwa. Św. Bernard z Clairvaux pisał o odmawianiu dzieciom chrztu, śmierci w grzechu oraz pozbawieniu należnej czci miejscom świętym i duchownym. Poza przemyśleniem swojej obecności w świecie, swego orędzia i duszpasterstwa oraz propagowaniem nowych idei (franciszkanie, dominikanie), sięgnięto także po represję. Przeciw albigensom skierowano krucjatę albigeńską (1209-1229). Przeciw wszystkim - postępowanie inkwizycyjne.

Inkwizycja biskupia w wielu miejscach Europy okazała się niewystarczająca. Ograniczona władza biskupów na rzecz absolutnej władzy papieskiej (reforma gregoriańska), stała się niewygodna w świetle trybunałów inkwizycyjnych. Na początku lat trzydziestych XII wieku papież Grzegorz IX zdecydował mianować inkwizytorów działających w oparciu o autorytet papieża, a nie jak wcześniej - o autorytet lokalnego biskupa. Taki był początek średniowiecznej inkwizycji papieskiej. Nie od razu jednak przyjęła formę stałych trybunałów. Do XV wieku słowo "inkwizycja" oznaczało bardziej procedurę niż instytucję. Poszczególni ludzie (najczęściej byli to dominikanie) wysyłani byli przez papieży w objęte herezją regiony Kościoła. Tam też działali przez jakiś czas w charakterze tak zwanych sędziów delegowanych. U progu czasów nowożytnych wyłoniły się z tej działalności stałe trybunały inkwizycyjne, funkcjonujące w Europie aż po wiek XIX.

Cieszące się największym zainteresowaniem badaczy, historyków oraz publicystów inkwizycje, nie powstały w mrocznych wiekach średnich, lecz u progów czasów nowożytnych. Mowa o inkwizycjach hiszpańskiej oraz rzymskiej. Trzeba jednak zauważyć, że zarówno Hiszpania jak i Rzym znały już inkwizytorów w XIII i XIV wieku, jednak ich działalność ograniczała się do epizodów. Trybunały inkwizycyjne w krajach półwyspu Iberyjskiego zostały powołane w 1478 roku (Hiszpania) i 1543 rok (Portugalia). Rozpatrywały oskarżenia przede wszystkim przeciw Żydom (którzy zmuszani byli przyjąć chrzest). Trybunały inkwizycyjne zostały bardzo szybko wbudowane w konstrukcję instytucji państwowej a nie kościelnej. Ponadto procedury stosowane przez hiszpańską i portugalską inkwizycję byłe szczególnie drastyczne (np. nie respektowano "okresu łaski"). Inkwizycja portugalska w latach 1534-1760 przeprowadziła 30 tysięcy procesów, co wykraczało daleko poza "aktywność" innych trybunałów.

Powstanie rzymskiej inkwizycji datuje się na rok 1542, by przeciwdziałała rozwojowi protestantyzmu.

Starano się wyszukać pozytywnych stron procedury inkwizycyjnej (w całości była protokołowana, w charakterze świadków nie mogli być powoływani wrogowie oskarżonego, poprzedzał ją tzw. okres łaski - dobrowolnie wyznający swą winę ludzie otrzymywali rozgrzeszenie i pokutę). Jednak należy także pamiętać o tym, że cały proces łączył w rękach jednego człowieka wszystkie funkcje, stosowano tortury (czasami także za pomocą tortur wymuszano zeznania, lub jęki cierpiących interpretowano do swoich "potrzeb"). Nie przewidziano także instancji odwoławczej - inkwizytor reprezentował przecież samego papieża. Władza inkwizytorów wymknęła się spod kontroli. Robert le Bourge, Konrad z Marburga, Konrad Dorso - nazwiska tych inkwizytorów stały się symbolem obsesyjnego okrucieństwa. Bernard Gui wydał wyroki 930 ludziom, z których 45 zostało skazanych na śmierć. Zdarzało się także, że sprawy podały ofiarą manipulacji, wykorzystywane w celach nie mających nic wspólnego z religią. Przykład templariuszy - Filip IV Piękny, który był u templariuszy zadłużony, 13 października 1307 roku uwięził wszystkich rycerzy we Francji, posądzając ich o herezję, czary, świętokradztwo, w wyniku czego zakon przestał istnieć (majątki uległy konfiskacie, mnóstwo rycerzy zakonnych zaś spłonęło na stosie). Do myślenia daje także postać Joanny d'Arc, pod którą stos zapłonął 30 maja 1431.

Wśród inkwizytorów największa sławę zdobył dominikanin Sprenger. Jest on autorem "Młotu na Czarownice" (Malleus maleficarum). Książka opisuje przesłuchanie i spalenie na stosach dziewięćdziesięciu czarownic.

Inkwizycja taka jaką znamy, czyli symbol nietolerancji religijnej, nie powstała więc w mrokach średniowiecza, lecz w czasach nowożytnych. Nietolerancja była elementem życia i myślenia ówczesnych ludzi. Jeszcze wiele czasu musiało upłynąć (najdłużej działała we Włoszech, bo aż do 1859 roku), zanim zrozumieli, że przemoc nie prowadzi do niczego i "błądzących braci" traktowali według przykazań Chrystusa.

Facebook