bł. s. Maria Stella i Towarzyszki (Nazaretanki z Nowogródka)
4 września – wspomnienie dowolne
Bł. siostra Maria Stella od Najświętszego Sakramentu (Adela Mardosewicz) urodziła się 14 grudnia 1888 roku we wsi Ciasnówka (obecnie Płaskowicze na Białorusi). Wstąpiła do zgromadzenia nazaretanek we wrześniu 1910 roku. Formację nowicjacką otrzymała w Albano we Włoszech, w międzynarodowym nowicjacie, gdzie złożyła pierwsze śluby. We wspólnocie nazaretańskiej pełniła różne funkcje: wychowawczym internatu, ekonomki, zakrystianki. Do Nowogródka przyjechała w 1936 roku. W czasie drugiej wojny światowej była w Nowogródku przełożoną. Siostrę Marię charakteryzowała dobroć, wspaniałomyślność i czynna miłość bliźniego, której uczyła się u stóp ołtarza, wpatrując się w Najświętszy Sakrament.
W lipcu 1943 zgłosiła się wraz z 10 siostrami na gestapo, by ofiarować swoje życie za 120 osób, aresztowanych i przeznaczonych do rozstrzelania. Karę śmierci zamieniono aresztowanym na roboty w Niemczech (zatrzymanych wywieziono 24 lipca, a nielicznych uwolniono). Wszyscy wywiezieni przeżyli wojnę. Siostry zostały wezwane 31 lipca, a następnego dnia, bez sądu i wyroku, zostały rozstrzelane.
Ich beatyfikacja odbyła się w Rzymie 5 marca 2000 roku.
Modlitwa
Boże, mocy pokornych, Ty w cudowny sposób podtrzymywałeś w czasie męczeństwa błogosławione dziewice Marię Stellę i jej Towarzyszki, które przelały krew za wiarę; † spraw przez ich wstawiennictwo, * byśmy i my również pozostali aż do śmierci wierni Tobie i Kościołowi. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Z przemówienia papieża Jana Pawła II w dniu beatyfikacji
Jednomyślnie ofiarowały Bogu swoje życie
"Wysławiać Cię będę, Boże, Zbawicielu mój. Wychwalać chcę imię Twoje, ponieważ (…) wobec przeciwników stałeś mi się pomocą i wybawiłeś mię" (por. Syr 51, 1-2).
Ty, o Panie, byłeś mi pomocą! Słyszę w sercu echo tych słów z Księgi Syracha, gdy kontempluję cuda, jakich Bóg dokonał w życiu naszych braci i sióstr w wierze, którzy otrzymali palmę męczeństwa. Dzisiaj dane mi jest wynieść ich do chwały ołtarzy, ukazując ich całemu Kościołowi jako świetlane świadectwo mocy Bożej, objawionej w ludzkiej słabości (…).
Wysławiać będę Ciebie, Boga, Zbawiciela mego! Swoim życiem złożonym w ofierze za sprawę Chrystusa nowi błogosławieni, pierwsi w Roku Jubileuszowym, głoszą, że Bóg "jest Ojcem" (por. Syr 51, 10). Bóg jest "podporą" i "pomocą" (por. tamże, w. 2); jest naszym Zbawicielem, wysłuchuje próśb tych, którzy całym sercem Mu ufają (por. w. 11). (…).
Kiedy wspominamy te bohaterskie nazaretanki, przychodzą na myśl słowa Pana Jezusa: "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (J 15, 13). Prawdę tych słów doskonale potwierdziły pełnym oddania życiem i męczeńską śmiercią. Przed wybuchem wojny i w czasie okupacji gorliwie służyły mieszkańcom Nowogródka, czynnie włączając się w duszpasterstwo, szkolnictwo, pełniły różnorakie dzieła miłosierdzia. Ich miłość do tych, wśród których pełniły swoją misję, nabrała szczególnego wyrazu w obliczu okrucieństwa hitlerowskiego najeźdźcy. Zgodnie i jednomyślnie ofiarowały Bogu swoje życie, prosząc, aby w zamian zostało zachowane życie ojców i matek rodzin oraz kapłana - miejscowego duszpasterza. Pan wejrzał łaskawie na ich ofiarę i, jak wierzymy, obficie wynagrodził je w swojej chwale.
Bóg stał się prawdziwą podporą i umocnieniem dla Męczennic z Nowogródka: błogosławionej Marii Stelli Mardosewicz i dziesięciu Towarzyszek ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu - nazaretanek. Był dla nich podporą przez całe życie, a zwłaszcza w chwilach straszliwej próby, kiedy przez całą noc oczekiwały na śmierć, później w drodze na miejsce stracenia i wreszcie w chwili rozstrzelania.
Skąd miały siłę, aby ofiarować siebie w zamian za uratowanie życia uwięzionych mieszkańców Nowogródka? Skąd czerpały odwagę, aby ze spokojem przyjąć tak okrutny i niesprawiedliwy wyrok śmierci? Bóg przygotowywał je powoli na tę chwilę największej próby. Ziarno łaski rzucone na glebę ich serc w chwili Chrztu świętego, a potem pielęgnowane z wielką troską i odpowiedzialnością, zakorzeniło się głęboko i wydało najwspanialszy owoc, jakim jest dar z własnego życia.
Dziękujemy Wam, błogosławione Męczennice z Nowogródka, za to świadectwo miłości, za przykład chrześcijańskiego bohaterstwa i zawierzenia mocy Ducha Świętego.
"Wybrał Was Chrystus i przeznaczył na to, abyście przyniosły owoc Waszego życia i aby owoc Wasz trwał" (por. J 15, 16). Jesteście najcenniejszym dziedzictwem Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu - sióstr nazaretanek. Jesteście dziedzictwem całego Kościoła Chrystusowego po wszystkie czasy, a zwłaszcza na Białorusi.
Dziś wspólnie z całym Zgromadzeniem Nazaretanek wielbimy Boga za tę łaskę, dzięki której dobra gleba zakonnego charyzmatu i ludzkiej gorliwości mogła wydać tak wspaniałe owoce męczeństwa. Niech krew tych błogosławionych Sióstr stanie się posiewem nowych powołań zakonnych i umocnieniem na drogach świętości.
L'Osservatore Rommano, 6-7.03.2000, 6-8.